ISANA - syntetyk

[Borat]

Nie wiem czy warto się bawić w reanimację pędzla za 20 złotych 🙂

[Skanderbeg]

Nie wiem czy warto się bawić w reanimację pędzla za 20 złotych 🙂

Będę kompletnie bezczelny i powiem, że nie wiem, czy w ogóle warto kupować taką Isanę - nawet za 20 złotych.

[Borat]

@Skanderbeg

To był mój pierwszy pędzel i trochę mi się podobało w nim że w porównaniu do pędzla Yaqi był trochę szorstki, nie był takimi miziakiem jak knoty tuxedo.

Jest coś godnego polecenia z syntetyków mniej delikatnych jak Yaqi?

[Skanderbeg]

@Skanderbeg

To był mój pierwszy pędzel i trochę mi się podobało w nim że w porównaniu do pędzla Yaqi był trochę szorstki, nie był takimi miziakiem jak knoty tuxedo.

Jest coś godnego polecenia z syntetyków mniej delikatnych jak Yaqi?

Miesiąc temu (czy jakoś tak) roztrząsaliśmy ten temat na PW. Od tego czasu nie zmądrzałem w temacie, więc niczego oświecającego Ci nie powiem.

[Borat]

@Skanderbeg

To muszę sobie przypomnieć i poczytać. Nie pisaliśmy czasem o pędzlach z dzika?

[Skanderbeg]

@Skanderbeg

To muszę sobie przypomnieć i poczytać. Nie pisaliśmy czasem o pędzlach z dzika?

Też.

[Borat]

Tak ogólnie pisaliśmy. To coś muszę wybrać.

[Skanderbeg]

@Borat
Używając kategorii ogólnych, mogę Ci polecić tego syntetyka Simpson jako twardego i nieustępliwego; wiem, bo mam jego pierwszą wersję.
Cena może mało przystępna, ale to już inna sprawa.