Recenzja Gillette Super Click

Zaczęty przez Monocero, 13 Luty 2025, 21:32:23

Przeczytano 588 razy

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Monocero

Maszynka Gillette nowemu pokoleniu kojarzy się bez sprzecznie z typową maszynką wieloostrzową. Tradycyjna maszynka na żyletki to już dla młodego pokolenia bardziej "specjalny przyrząd". Maszynki wieloostrzowe poza swoimi zaletami, których ja nie dostrzegam mają całą rzeszę wad. Takich jak zapychanie, trudności z płukaniem, powstawanie grudek z wrastającymi włosami zarostu. Mając w pamięci powyższe, można zostać miło zaskoczonym w pewnym azjatyckim państwie, gdzie poza hołdem oddawanym Buddzie, spotkacie się z hołdem dla tradycyjnego golenia w postaci maszynki Gillette Super Click.


Jeśli chcecie poznać blizej tę konstrukcję, jej wykonanie, skuteczność i wrażenia z golenia to zapraszam do poniższej recenzji.


1. PROLOG

Polska, o czym możecie nie wiedzieć jest jednym z notowanych w światowym rankingu producentem wideł. Produkowane w Polsce widły znajdują coraz większe uznanie w krajach z rozwijającym się sektorem rolniczym.



Polskie widły są lekkie, tanie i bardzo skuteczne. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się widły do wyrzucania gnoju z obory. Klientów zdobywają poprzez zastosowanie moletowania trzonka, który często w wyniku prac podczas rozdrabniania obornika staje się mokry i śliski, a stosowanie rękawic ochronnych w krajach strefy podzwrotnikowej jest niekomfortowe.



Nie odstaje jakością, również model do prac ziemnych, który zyskuje coraz większą popularność przez zastosowanie wynalazku inż. Wacława Konefała z Politechniki Radomskiej. Wyjątkowość z pośród oferty amerykańskiej i francuskiej polega na zastosowaniu otuliny poliuretanowej na nasadzie, co przy stosowaniu wideł przez rolników w krajach strefy podzwrotnikowej, którzy prace ziemne realizują boso, znacząco podnosi komfort pracy i wydłuża działanie stopy o jakieś 15 lat.



I właśnie jeden z przedstawicieli siedleckiego konglomeratu widłowego udał się do Tajlandii na warsztaty i zaprezentowanie niejawnego modelu wideł, skonstruowanego do wyrzucania łajna słoni. Model ten był projektowany przy współpracy grona polskich inż. z Colegium Humanum. Przy projekcie pracowali tacy fachowcy jak Franciszek Majchrzak, Izydor Pyzdra, Bohdan Kmieć czy Barbara Lewacka. Efekt przerósł oczekiwania i narodziła się nadzieja na hit exportowy. Biorąc pod uwagę, że warsztaty się już odbyły i projekt został upubliczniony, mogę śmiało napisać na czym polegał fenomen polskiej konstrukcji. Polskie widły są o 12 cm szersze od standardowych i zewnętrzne kły mają drut nazębny, co ogranicza przesypywanie się łajna na boki.



Oczywiście jak to w Polsce po opublikowaniu projektu pojawiły się głosy w środowisku naukowym Colegium Humanum, że założenia projektowe opierają się na leciwej konstrukcji szufli do ziemniaków. Trudno być obojętnym wobec tak przedstawionych zarzutów, tym bardziej, że Barbara Lewacka to znana postać w środowisku plantatorów ziemniaków (posiada 18 ha gospodarstwo rolne w okolicach Ciechanowa).



Wprawne oko może rzeczywiście pewne podobieństwo dostrzec, ale renoma Colegium Humanum na której projekt powstał pozbawiła głosu wichrzycieli próbujących położyć cień na sukcesie polskiej konstrukcji.

Henryk Tekliński, bo tak się nazywał nasz bohater, który doprowadził do podpisania kontraktu na produkcję partii 50 tys. wideł, rozpoczął negocjacje w celu udostępnienia licencji, po ciężkich warsztatach terenowych w dżungli postanowił się ogolić maszynką zakupioną w miejscowym sklepie. Jakież było jego zdziwienie, gdy zobaczył tradycyjną konstrukcję Gillette w nowoczesnym wydaniu.

2. SŁÓW KILKA



3. ROZPAKOWANIE



4. DANE TECHNICZNE

Maszynka Gillette Super Click jest wykonana z tworzywa sztucznego koloru czarnego z widocznym napisem Gillette na czapce. Waga maszynki to - 6,65 g



Wymiary: Wysokość - 9 cm; Szerokość - 5 cm



5. GOLENIE

Golenia maszynką Gillette Super Click mocno się obawiałem, ze względu na jej wagę. Bałem się, że przez to, że jest lekka, będę dociskał głowicę. Zacząłem ostrożnie, ale szybko przeszedłem do właściwego sobie rytmu golenia. Maszynka jest średnio agresywna z tendencją minusową. Model ten jest bardzo skuteczny i komfortowy. Nie czuć na skórze ostrza w sposób niekomfortowy. Nie wiem, jak ta głowica została skonstruowana, ale poczynając sobie z maszynką, coraz śmielej zauważyłem, że tak jak w żaluzji nie da się nią niechcący zaciąć. Z golenia jestem bardzo zadowolony, bo dodatkowo wyśmienicie spełnia swoją rolę przy goleniu głowy. Maszynka się nie zapycha, bo ma bardzo dobre odprowadzanie piany z zarostem.

6. DOSTĘPNOŚĆ I CENA

Maszynka jest dostępna w zasadzie tylko na rynku azjatyckimi, to też trzeba na nią trafić. Nie znalazłem w Polsce takiej maszynki. Zakup na ebay mija się z celem ze względu na wyższy koszt przesyłki niż maszynki. Jedyne dostępne egzemplarze są na bazarku forum Golarze.pl w cenie 35 zł.

7. PODSUMOWANIE

Maszynka mnie bardzo mile zaskoczyła. Jest to w moim przekonaniu niezwykle dobry pomysł na prezent dla osoby rozpoczynającej przygodę w TG. Maszynka jest mimo swojego tworzywowego jestestwa bardzo użytkowa i skuteczna. Zdecydowanie polecam.


js

Jak zwykle, bardzo dobre wprowadzenie, bardzo dobra recenzja! :) Monocero każdą twoją recenzję czyta się jak opowieść, podczas czytania tworzą się obrazy w głowie! :thank_you:
  •  
    Za ten post podziękował: Monocero

oxen

@Monocero Prolog skradł moje serce. Cała recenzja jest super  :)
Podziękowania  :hello:
  •  
    Za ten post podziękował: Monocero

n3dvi3d

Wydłuża działanie stopy o jakieś 15 lat  :))  :))  coś pięknego.
Fajna recenzja  :beer:
  •  
    Za ten post podziękował: Monocero

Normad

Dzieki za jak zawsze bardzo ciekawa i tresciwa recenzje!!
Jestem fanem Maszynek Gillette lecz Vintage ale tych nowszych nie znam i nawet nie wiedzialem ze takie cos jest na rynku w calosci wyprodukowane z plastiku.
Czlowiek cale zycie sie uczy
Revisor 5/8 , Kamisori Iwasaki
Blackbird Brass , Rocnel Sailor Hybrid 2024 , Gillette HD Rocket , Gillette Super Speed
  •  

judgebien

Nie ma jak widły  ;D  świetna recenzja @Monocero
  •  
    Za ten post podziękował: Monocero

Razir

@Monocero  :hello: Chylę czoło. :thank_you:
Twoje recenzje można w ciemno polecać innym.
     Proszę o więcej :thank_you:

              Pozdrowionka :hello:
  •  
    Za ten post podziękował: Monocero

Piotr G

Mój ojciec kupił sobie maszynkę TTO Gilette w Pewexie za całe 2,5$! Była regulowana, więc bezproblemowo uczyłem się na niej sztuki TG. Chęć zysku spowodowała że firma odeszła od produkcji maszynek SRDE, a przecież goliło się nimi na przestrzeni lat więcej niż pół globu. Widać u Azjatów nadal silne przywiązanie do tradycji i dlatego u nich pojawił się taki fajny produkt. Świetna (jak zwykle) recenzja. Dziękuję @Monocero . Piotr G :beer3:
Muhle R41, Muhle R89, Merkur 43C, Merkur Futur.
  •  
    Za ten post podziękował: Monocero

gawrosz

Gdyby nie ta superowa recenzja @Monocero to pewnie nawet na tą maszynkę bym nie spojrzał, taka tam jakaś z plastiku ;D
Fajnie poczytać i posłuchać, że to może być fajna "zabawka" na dobry początek przyjażni z TG :hello:
Maszynki Mercur Progress Long, Muhle R41, Gillette Aristocrat, Gillette FatBoy, Gillette Adjustable, Brzytwa  - mar79
  •  

Poljot_87

Mam tą maszynkę tylko pod nazwą Gillette 7o'clock. Z tego co pamiętam to tam dość mocno żyletka wystaje do tego waga która sprawia że dość ciężko się ją kontruje przez co trzeba uważać podczas golenia ale jak się to opanuje to goli całkiem dokładnie.
  •  

Piotr G

Azjaci hołdują tradycyjnemu goleniu.  Wielu z nas, używa azjatyckich produktów TG (mam na myśli żyletki), chociażby wyprodukowanych przez pakistański Treet Corporation Limited, który produkując "blaszki", zapewnia je w samym Pakistanie do golenia z wykorzystaniem żyletki, znacznej części prawie 250-milionowego społeczeństwa. Są żyletki, to i maszynki do nich też muszą być, i takie dla biedniejszych i te dla bogatszych. A te dla biedniejszych, też mogą być całkiem fajne, co udowadnia post @Monocero

Muhle R41, Muhle R89, Merkur 43C, Merkur Futur.