Golenie - ROCKWELL 6C (testowanie wszystkich płytek: 1-6)

Zaczęty przez JOBBER, 11 Kwiecień 2024, 20:07:45

Przeczytano 5 razy

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

gawrosz

Kilka zdań w temacie Rockwel 6c
Jako że dzięki Mikołajowi @Satynet stałem się posiadaczem tejże maszynki podzielę się swoimi skormnymi spostrzeżeniami.
Pierwsze to wizualne wypada bardzo dobrze, maszynka może się podobać i wygląda bardzo dobrze, wykonanie też nie budzi żadnych zastrzeżeń, jest prosto, ładnie i estetycznie - to jest duży plus dla mnie choć rozumiem, że odczucia innych mogą być zupełnie inne od moich.
Nigdy wcześniej nie miałem maszynki z kilkoma płytkami, za to mam troszkę regulowanych czy motylków, ciekaw więc byłem jak to porównanie wyjdzie...
Płytki trzy, postanowiłem iść po kolei i zacząłem od 1
Hmm tutaj mam mały dylemat, bo wrażenie po goleniu...niedogolenia było bardzo odczuwalne, ta płytka słabo zbiera i może jest ok dla kogoś z zarostem nastolatka, ale przy twardszym myślę nie do końca spełnia swoje zadania.
Raczej odpuszczam tutaj, bo żeby coś pociągnęło to chyba bardzo by trzeba dociskać, a przecież to nie o to chodzi.
Płytka 2, jest lepiej, ale też nie na tyle dobrze by napisać że z golenia nią byłem zadowolony.
Ok można tutaj już jako tako się wygładzić, jednak wymaga to poprawek bo miejsca gdzie trochę trudniej pozostają nie do końca ogolone.
Płytka 3 to już to czego można oczekiwać, zarost zbierany bez przeszkód, nie trzeba się szarpać i czuć jak maszynka tnie, dwa przejścia w moim przypadku to jednak i nawet na tej płytce zbyt mało by czuć się w pełni z golenia zadowolonym.
Płytka 4 to moim zdaniem, ale też pewnie nie tylko moim optymalne golenie. Nie ma tutaj mowy o jakiejś agresywności, ale czuć wyraźnie że żyletek sunie po licach , nie tylko czuć ale słychać jak po drodze ścina co napotka.
W przypadku tej płytki myślę, że wystarczą dwa przejścia by osiągnąć PN bez większego problemu, golenie na tej płytce jak i na poprzednich bez żadnych podrażnień.
Nie skorzystałem jeszcze z numeru 6, ale płytka 5 na jedno golenie została ustawiona.
Nie wiem sam, ja w sumie lubię sporą ekspozycję ostrza - przywykły do Progressa - gdzie można sobie do woli kombinować, czy w przypadku 5 mamy więc do czynienia z dużą agresywnością?
Nie, moim skromnym zdaniem nie i w przypadku osób które przerobiły już troszkę różnych maszynek i tutaj można spokojnie bez żadnego stresu manewrować na gębie.
Golenie nią nie spowodowało żadnych zaczerwienień czy podrażnień, choć przyznaję że pod nozdrzami lekko się "naruszyłem", podszedłem lekko za pewnie stąd mała czerwona kropeczka.
Pewnie kiedyś ustawię sobie płytkę 6 by zobaczyć czy tam się jeszcze jakoś bardzo pozmienia.
Wszystkie golenia na jednej żyletce by było w miarę porównawczo - Iridium Super vintage które bardzo lubię, mydełko gawrosz od @Mokasyn86, które uważam za bardzo dobre.
Reasumując Rockwel 6c to bardzo fajna maszynka, podoba mi się wizualnie, rączka fajnie się trzyma w łapce i nie poślizgów, myślę że przy tylu płytkach może zadowolić każdego, bo każdy znajdzie płytkę która będzie mu odpowiadała.
Czy bardziej więc jestm za kilkoma płytkami czy regulacją jak choćby w Progress?
Sam nie wiem, wydaje mi się że taka regulacja bez wymiany płytki jest jednak bardziej użytkowa, w moment można z miziaka zrobić bestię, tutaj już jednak wymaga to rozkręcania sprzętu.
Bez dwóch zdań jednak śmiało ów maszynkę polecić mogę, tym co dopiero w świat TG wkraczają i tym którzy oczekują więcej wrażeń, bo bez wątpienia Rockwel 6c potrafi takowych dostarczyć.
Dla mnie - to wyrażnie podkreślam - fajne golenie zaczyna się tutaj od płytki 3, natomiast optymalne jak sądzę to płytki 4-5;)
Ciekawie może być z płytką 6, ale to zostawiam sobie na póżniej.
Raz jeszcze Mikołaju @Satynet za dobre serduszko bardzo dziękuję;)))
Maszynki Mercur Progress Long, Muhle R41, Gillette Aristocrat, Gillette FatBoy, Gillette Adjustable, Brzytwa  - mar79

Arjuna

@gawrosz  dzięki za fajną reckę!  :hello: Płytki nr 6 się nie bój. Goli skutecznie i łagodnie. Ta maszynka to naprawdę dobry sprzęt. Gratuluję i szacun dla @Satynet 👌👊🔥
Pozdro serdeczne
C.V. Heljestrand Eskilstuna I Czorny Kot I Kamisori | Boker American Line | Piomet | Wapienica | TI 6/8 SC
Rockwell 6s I  R41 | Merkur 37c I Merkur Progress I Bayonetta | Muhle Rocca I Icon x3

Razir

@gawrosz  :hello2: Serdeczne dzięki za tą reckę. Rockwell 6c zawsze mnie interesował, no i interesuje.
Ale, ale, mam zagwozdkę. :-\  Mam Qshave (klona Futura), i od nie dawna Varianta .
O ile, (chyba) :D nie ma sensu kupować Progressa , to kręci mnie Rockwell .
Z jedną maszynkę jak bym kupił , kobita by przebolała . A ha, jeszcze dzisiaj obejrzałem reckę @Adi o
Razorock Cyber Medium , oczywiście jak zwykle zacną :thank_you: , no i mętlik w głowie :D
                       Do tych co przeczytali  - pomóżcie dobrą radą .
Już zbieractwo przed którym ostrzegaliście -załączone :-[ 

gawrosz

@Razir gdybym nawet bardzo chciał Ci pomóc w podjęciu decyzji nie potrafię bo nie znam Cyber Medium,
Za to trzymając się Rockwel 6c to na prawdę fajna maszynka,
Te trzy płytki które w zestawie pozwalają znaleźć coś dla siebie, przy którym golenie staje się komfortowe i skuteczne.
Poza tym na plus dla mnie to wygląd i moletowanie tej maszynki, wizualnie prezentuje się bardzo ładnie.
Mam świadomość, że mając ileś tam maszynek do wyboru trudno jest poczynić ten jeden jedyny, musisz więc chyba sam zdecydować lub rzucić monetą :)
Jeśli jednak nie masz Progress i nie miałeś z nim styczności to napisać mogę - nie skreślaj go zbyt szybko, to dla mnie super maszynka.
Natomiast jeśli po głowie chodzi Ci Rockwel to ja z czystym sumieniem polecić ją mogę;)
Maszynki Mercur Progress Long, Muhle R41, Gillette Aristocrat, Gillette FatBoy, Gillette Adjustable, Brzytwa  - mar79
  •  
    Za ten post podziękował: Razir

Arjuna

C.V. Heljestrand Eskilstuna I Czorny Kot I Kamisori | Boker American Line | Piomet | Wapienica | TI 6/8 SC
Rockwell 6s I  R41 | Merkur 37c I Merkur Progress I Bayonetta | Muhle Rocca I Icon x3
  •  
    Za ten post podziękował: Razir

barber

  •  
    Za ten post podziękował: Razir

Razir

@gawrosz , @Arjuna , @barber Serdecznie dziękuję za podpowiedzi . :thank_you:  Po prostu must have.
Chęć posiadania , użytkowania, oglądania , większego wyboru ...swoje robi ;)
                                         :hello:
  •  

barber

wariacja , pasja , hobby , chęć posiadania  ;D itd itp  :champagne:
  •  
    Za ten post podziękował: Razir

Razir

  •  

Adi

Jeśli mogę - dodam kilka słów od siebie . Jeszcze do niedawna byłem posiadaczem zarówno 6C i 6S . Nie potrafię tego wytłumaczyć , ale większy komfort golenia dawał mi 6C . 6S wydawał mi się taki "pierwotny" , surowy . Na temat Razorock Cyber Medium - więcej napiszę po kolejnych goleniach z różnymi żyletkami . Na razie po jednym goleniu mogę napisać , że dała mi PN na spokojne 8 godzin - rezultat zbliżony do cięższych , stalowych maszynek - w przypadku Rockwell 6C to u mnie płytka nr 5 . I wcale nie musiałem się więcej "namachać" Cyber Medium , żeby być gładkim . Rockwell jest odczuwalnie cięższy w dłoni , daje poczucie obcowania z czymś solidnym . RazoRock Cyber - jest leciutki - wrażenie trzymania zabawki . Podsumowując - zarówno Rockwell 6C jak i RazoRock Cyber Medium można osiągnąć PN . Każda z tych maszynek zapewnia przy tym inne doznania  :thank_you: .

Walczak

Witam, związku z tym że szukając maszynki na początek trafiłem ta ten "artykuł-test" dodam swoje wnioski poczatkujacego, dla tych co trafią tutaj w poszukiwaniu jak ja.
Miałem podobnie do autora testu. Płytka 4 wprawiła mnie w konsternację. :-) Dziś wiem, że to dlatego, że zaczynałem od płytki 1 idąc w górę, zamiast zaczynać od najwyższej schodząc w dół.
Zakupiłem Rockwella 6c po miesiącu TG. (używałem przez miesiąc "rossmanowego" Wilkinsona TTO, nauczyłem się nim komfortowo golić bez podraznień, ale musiałem uważać, bo lubił dziabnąć, no i ta rączka, która aż się prosi o skrócenie)
Rockwella testowałem od płytki nr 1 idąc co golenie w górę.  Zarost dwodniowy, dwa przejścia, żyletki BIC jedno użycie i kosz.
Płytki 1 i 2, niedogolenie. Jest tak delikatnie że lekko dociskam maszynke, by zebrać zarost, a i tak nie podrażnia.
Płytka 3 nawet dogolony, niewielkie podrażnienia. Niby nie chciałem, ale też lekko dociekałem maszynkę.
Płytka 4 dramat, fakt że dobrze dogolony i bez zacięć ale mega podrażnienia, które czułem kolejnego dnia. Zwątpiłem.
Płytka 5 Wow! Zero podrażnień, bardzo dobrze dogolony. Maszynka sunie po skórze ścinając zarost. Żadnego dociskania.
Płytka 6 Jeszcze lepiej dogolony, zero podrażnień.

Nie testowałem ponownie niższych płytek, szczególnie nie wracałem do płytki 4, zostałem już przy 6.

Moje wnioski:

1. Przetestuj koniecznie wszystkie płytki zanim podejmiesz decyzję, która jest najlepsza dla Ciebie.
Jeśli zaczynasz od najłagodniejszej jest duża szansa że mimowolnie będziesz dociskał maszynkę co spowoduje podrażnienia jak dojdziesz do wyższych. Niższe płytki są wyjątkowo delikatne, mają małą ekspozycję ostrza, aż prowokują do innej techniki golenia, w moim odczuciu bliżej im do golenia systemówkami.
2. Mi się już nie chce testować ale dzisiaj po zakupie zacząłbym testy od 6 płytki i schodził w dół.
3. Wyższe płytki są bardzo delikatne, przy tym skuteczne. Na pewno delikatniejsze i skuteczniejsze niż taki Wilkinson TTO.
  •  
    Za ten post podziękował: Zbynu

Zbynu

Dziękuję koledze Walczak za opis jego początków, kupiłem Rockwella 6c do tego m.in. Żyletki astrą zielone i moje pierwsze golenie tego typu maszynka udało się bez zacięcia na płytce nr 5. Ogoliłem się na 3 razy gdzie za  3, goliłem się pod włos. Zero mocnego dociskania maszynki tylko delikatny docisk. Tydzień popróbuję na płytce nr 5 a potem przejdę na płytkę nr 6.
Mydło użyte to proraso zielone, pędzel simpson t3.
  •  
    Za ten post podziękował: Arjuna