Rozłożenie (zakwitnięcie) pędzla syntetycznego

Zaczęty przez Troip, 27 Październik 2021, 11:41:29

Przeczytano 4 razy

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

rafalJG

@barber Ja też musiałem dymać do sklepu i oddawać Brutala :))
  •  

barber

@Skanderbeg

CytatBrutal - był inny, my zresztą również

oj tak , inny świat za którym strasznie tęsknię ( niby ciężko , niby źle, a jedna )
i ta woda z saturatora  :D

@rafalJG
na szczęście nie kupiłem, choć w promocji  ;D
kurwa ile było pierdolenia głowa mała, po tych co chwalą też szeroko pojechała  ;D
generalnie o brutalu zapomniałem
na chuj mi nie POTRZEBNE awantury, POTRZEBNYCH mam nadmiar  8) ;D
  •  

kwasek071

Albowiem zapach Brutala, jak sama nazwa wskazuje jest dla niektórych zbyt brutalny . Ale zazwyczaj pierwsze uderzenie w nozdrza, że się tak wyrażę brutalnie,  jest brutalne ,później zapach łagodnieje. Babki go nie lubią ha ha .
A swoją drogą Aramis Aramis jest dokładnie taki sam , a kosztuje pięć razy więcej . Ciekawe jaki jest jego odbiór.  Poza tym zapachy stworzone w siedemdziesiątych osiemdziesiątych latach zupełnie nie przystają do obecnych odświeżaczy do ciała . Bo nie są w odbiorze ( ładne) . Do takich przyzwyczaił nas obecny przemysł perfumeryjny. Ale to nie ten wątek przepraszam z dygresję. Amen

rafalJG

Za Warsa Classic też miałem awanturę. Ale utrzymałem pozycję tłumacząc, że to płyn do dezynfekcji zalecony przez dr @kwasek071 :))
  •  

Skanderbeg

@barber
Woda z saturatora, tzw. gruźliczanka, to było coś. 8)))

@kwasek071
Bardzo, bardzo trafna diagnoza Panie Doktorze. Współczesne zapachy "muszą być" stonowane, delikatne, takie inkluzywne - żeby jakiś palanto-kutafon nie poczuł się urażony lub, broń Boże, odrzucony. Poprawność polityczna wkrada się we wszystko. A ja bym poprawność polityczną :gangster:

@rafalJG
No przecież wiadomo, że działamy zgodnie z radami znanego i cenionego Pana Doktora. :)
  •  

ylid

Cytat: SkanderbegWłosie Sovereign Fibre użyte w serii Trafalgar jest nowo opracowanym produktem, nie na w nim niczego "starego". :) ...

Dla mnie syntetyk starego typu to taki, który chrzęści, szeleści plastikiem jak wyrabiasz pianę na twarzy. I ten T3 właśnie taki jest. Zaczynasz wyrabiać pianę na twarzy i od razu czujesz plastik. Nie ma złudzeń - sztuczniak. A przy Muhle już tak nie ma. Nie chrzęści, nie szeleści - jest neutralny pod tym względem. Przy przeczesaniu knota widać jak włókna w T3 układają się grzecznie i równo, a w Muhle jest jakby bardziej gęsta dolna warstwa knota, chociaż to tylko efekt kształtu i pofalowania włókien.

W porównaniu z Tuxedo choć nie mierzyłem mikrometrem włókna z T3 sprawiają wrażenie bardziej cienkich i gęściej upakowanych. W efekcie pędzel jest miękki i na swój sposób sprężysty, ale to bardziej wynika z gęstości knota i ilości włókiem niż z ich sprężystości. Dwa Tuxedo jakie mam są łudząco podobne. Przy czym jeden to miziak bo jest wklejony za sam koniec knota, a drugi to znacznie bardziej sprężysty i jędrny pędzel, ale był wklejany głębiej niż normalnie. I na tle tych dwóch popularnych, dość leciwych syntetyków T3 wypada jak brat bliźniak - tylko, że większy. Muhle zaś odstaje na plus od tej gromadki.

Oczywiście startu do jakiegokolwiek zwierza nie mają najmniejszego, ale same w sobie są OK.

I jeśli rzeczywiście FS ma włosie 7 generacji (cokolwiek by to nie oznaczało i ktokolwiek by tego nie wyprodukował), a jest pod względem feelingu na skórze lepsze jakościowo od Muhle - to warto taki pędzel mieć. Chociażby do kolekcji jako przykład kolejnego kroku w rozwoju technologii udawania włosia naturalnego przez włókna syntetyczne.

Simpson T3 w moim odczuciu takim pędzlem nie jest. Nie wyznacza nowej jakości, nie wnosi świeżego powiewu technologii. Być może dla firmy Simpson to coś nowego, nowy rodzaj włókien niż te, które mieli do tej pory - OK, ale na tle konkurencji to nic ekscytującego. To bardzo dobry, średnio miękki łamane przez miękki pędzel, a w wersji T3 po prostu duży miś, bardzo, ale to bardzo pojemny, który idealnie sobie poradzi z wyrabianiem piany w dowolnej konfiguracji. Sęk w tym, że takie knoty, takie pędzle już były i Simpson Trafalgarami nie pokazał nic nowego. A z opisów i recenzji jakie można poczytać o syntetyku FS jednak jest to coś nowego, co podnosi poprzeczkę. Dlatego napisałem, że T3 to dla mnie syntetyk starego typu, choć ma współczesne włókna Sovereign Fibre.
  •  

Robcyk

Czyli jak nie lubiłem syntetyków to nie polubię. Mam kilka fajnych pędzli a tylko jedną świnkę. I ja lubię bardzo. To wolę kupić świnkę dobrą niż Trafalgara. Polecacie jakąś?
  •  

Skanderbeg

@ylid
Ok, czyli nie zrozumieliśmy się. Wcześniej przedstawiłeś po prostu swoją opinię, a dla mnie zabrzmiało to trochę ex cathedra.
Teraz rozumiem, to przecież oczywista oczywistość, że totalnie subiektywne odczucia użytkowników mogą być i często będą różne. :beer2:
  •  

barber

@Robcyk
ZENITH B29 ORO zjada tyle mydła ile jej podasz, apetyt ma ogromny
porównując do samochodu
ile mu wlejesz tyle spali
i podobnie jest z tym pędzlem ile dasz tyle zeżre
  •  

ylid

Cytat: Robcyk w 02 Listopad 2021, 19:02:59
Czyli jak nie lubiłem syntetyków to nie polubię. Mam kilka fajnych pędzli a tylko jedną świnkę. I ja lubię bardzo. To wolę kupić świnkę dobrą niż Trafalgara. Polecacie jakąś?
To zależy czego oczekujesz od pędzla. Mam kilka świnek i każda jest inna.

Semogue 1438 - mały, jędrny, sprężysty pędzel, bardzo poręczny, lekki, świetnie sobie radzi z wyrabianiem piany na twarzy czy w misce. Długo się rozwijał, jednak włosie jakie zostało w nim użyte ciężko się rozdwaja na końcach, ale jednak się rozdwaja. Mimo, że to najsłabsza z moich świnek nigdy nie miałem problemów z wyrobieniem piany z mydła Kent. Trzeba tylko nieco więcej naładować na pędzel.

Semogue 1305 - rozmiar średni, sprężysty, bardzo elastyczny, bardzo szybko rozkwitł, końcówki aksamitne, wyrabianie piany bez najmniejszych problemów, bardzo ergonomiczny gryf, świetnie się nim operuje. Zużycie mydła typowe. Zrobiłem mu nawet ekstra stojaczek, który potem udoskonaliłem - gdybyś się zdecydował na ten pędzel i akurat chciał do niego stojaczek - projekt mogę wysłać w formacie w jakim będzie Ci przydatny do wykonania.

Semogue SOC - duży, puchaty, mięciutki, jak mały kotek. Szybko rozkwitł, gryf ciężki, ale poręczny, świetny pędzel, choć korzystam z niego okazyjnie. Dla mnie osobiście jest za duży i za delikatny. To taka puchata kulka z garścią piany w środku - no tak go odbieram na twarzy.

Zenith - modelu nie pamiętam, gryf z drewna oliwkowego, bardzo poręczny. Sam pędzel zbity, nieco kołkowaty, raczej twardy, ale końcówki bardzo miękkie, po naładowaniu mydłem robi się jak mega żelka, taka sprężysta, solidna, jak lubisz konkretny masaż skóry podczas wyrabiania mydła na twarzy - będzie idealny. Najrzadziej z niego korzystam, bo nie przypadł mi do gustu, ale od czasu do czasu...

Gdybym miał sobie zostawić tylko jeden z powyższych to zostałby 1305.



  •  

rafalJG

Śliczny stojaczek. Farba pęka na Semogue 1305? Dobre opinie ma Semogue 830 z włosiem premium, choć niektórzy mówią, że za miękki...
  •  

ylid

Jak na razie nie zauważyłem żeby coś złego działo się z powłoką. Za krótko go mam. Ale fakt, też widziałem różne zdjęcia w internetach, sugerujące, że powłoka na tych gryfach nie jest pancerna. Z czasem pewnie się przetrze, popęka, poodłazi - zdaję sobie z tego sprawę, że za jakiś czas gryf straci mocno na wyglądzie. No ale z drugiej strony to tylko lakierowany kawałek drewna, więc za bardzo się tym nie przejmuję.

830 nie miałem, opinie rzeczywiście ma bardzo dobre. Raz widziałem na żywo używany pędzel i to co zapamiętałem to puszyste, rozstrzelone końcówki, takie trochę niepasujące do świnki. Ale podobno te knoty tak mają. Widzę po moim 1305 jak szybko się rozłamują na końcach, i jeśli to tak dalej będzie szło, to za kilka miesięcy pewnie też taki będzie.
  •  

rafalJG

1305 to super pędzel tyle, że trzeba przeboleć popękaną farbę. Raczej nieuniknione wcześniej czy później.
  •  

Troip

Też mi się podobają pędzle firmy Semouge, mają bardzo fajne rączki.
Szkoda tylko, że poza SOC wszystkie są małe 19/22 mm

Jakoś przyzwyczaiłem się do większych 24/25 mm i te małe rzadko są u mnie w użyciu.
  •