OneBlade Genesis - maszynka do golenia

[Monocero]

Maszynka OneBlade nigdy nie znajdowała się w moim horyzoncie zainteresowania. Nie wiem, wydaje mi się, że to z tego powodu, że lubię po prostu maszynki proste, klasyczne. Nie mogłem jednak powstrzymać swojej ciekawości, gdy otrzymałem możliwość przetestowania tej maszynki i to w najbardziej prestiżowej wersji.



Moje testy polegały na goleniu się maszynką ok. 2 tygodnie. Goliłem twarz i głowę przy użyciu zarówno mydła jak i kremu. Czy tę maszynkę kupię? Co o niej myślę? Jak wypadł test?

O tym możecie przeczytać w poniższej recenzji.

Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.

[Robcyk]

Bo to maszynka dla królów i innych carów. Świetny tekst. Dziękuję kolego. Miło się czytało.

[bigmaciek]

Miałem tę maszynkę. Precyzja wykonania jest na najwyższym poziomie. Użytkowo też się sprawdzała. Nie było się do czego przyczepić z wyjątkiem ostrzy i ceny. Po jakimś czasie stwierdziłem, że koszt utrzymania tej maszynki w postaci zamrożonej kasy jest niewspółmierny do efektów a na wzrost wartości kolekcjonerskiej nie ma co liczyć. Decyzję o sprzedaży dość szybko przypieczętowały żyletki. Nie dość, że słabe to nie lubię być uzależniony od jednego, konkretnego produktu, dość drogiego zresztą. Po drugie, za tę cenę można by się spodziewać produktu niemalże luksusowego a nie ubabranego trudno zmywalnym klejącym smarem. Żenada.

[joxer]

miałem wersje core i nieprzypadła mi do gustu, wymaga dedykowanych ostrzy, które błyskawicznie tracą ostrość i są drogie, a jakość golenia też pozostawia wiele do życzenia

z maszynek z ruchomą głowicą znacznie lepiej wypada maszynka leaf i raczej paniom też bardziej by przypadła do gustu

[Rafero]

Bardzo konkretna recenzja. Maszynka jest super pod wieloma względami, jednak nie jest to urządzenie do golenia "daily". Wygląd rekompensuje wiele, lecz pewnie nie każdemu. Sprzęt ciekawy i warty poznania, ale czy posiadania to już każdy powinien sobie sam odpowiedzieć