Woda Kanclerska 1991

Zaczęty przez Monocero, 01 Kwiecień 2021, 12:09:59

Przeczytano 2 razy

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Monocero

Życie w małym miasteczku brzmi dla wielu jak wyrok. Nie ma kina, uczelni, niezliczonych klubów. Wielu uważa, że ludzie mieszkający tam nie są tak "na czasie", jak ci z wielkich miast. Nawet jeśli komuś uda się przebić i przeprowadzają się do większego miasta, to nazywa się ich "słoikami". Góra Kalwaria, jeśli ktoś o tej miejscowości słyszał to raczej tylko w kontekście, że jest pod Warszawą. Mieszkańcy stolicy, kojarzą ją głównie z okien samochodu. Przez Górę Kalwarię jak przystało na tego rodzaju miejscowości przebiegają dwie główne drogi. Jedna Warszawa-Warka (z której korzystają zmotoryzowani dojeżdżający do Piaseczna i okolic do pracy, a w weekendy działkowicze udający się w kierunku Pilicy). Druga, można napisać międzynarodowa prowadzi od giełdy samochodowej w Słomczynie, na most przez Wisłę, w Górze Kalwarii w kierunku wschodnim. Jeszcze 30 lat temu przejeżdżając przez Górę Kalwarię, ba nie przejeżdżając, ale przestając w korku, bo te dwie drogi zawsze były zakorkowane można było oglądać w zasadzie tylko miejscowych degustatorów napoi niskoprocentowych produkowanych w pobliskiej Warce, otoczonej sadami jabłoni (stąd popularne określenie JABOLE). Drugim widokiem pozostającym w pamięci są dumnie poddające się duchowi czasu budynki z 1819 r. 5. Baterii Artylerii Pieszej Lejbgwardii Carskiej. (Wcześniej były to budynki klasztoru Pijarów). Po upadku powstania styczniowego Góra Kalwaria stała się miejscem stacjonowania 29. Czernihowskiego Pułku Piechoty im. generała feldmarszałka księcia Iwana Dybicza Zabałkańskiego. Dla tej jednostki wzniesiono pod koniec XIX w. nowe budynki na terenie nieistniejącego klasztoru dominikanów. Obiekty te służyły Wojsku Polskiemu do końca 2001 r.

Bogactwem takich małych miejscowości są właśnie ludzie, którzy w nich mieszkają. Łukasz KANCLERSKI - twórca Wody Kanclerskiej.



Zdjęcie z profilu facebook Łukasza Kanclerskiego

Przedstawiona poniżej recenzja opiera się tylko i wyłącznie na własnym doświadczeniu z recenzowanym produktem. Producenta, Łukasza Kanclerskiego nie znam, nigdy nie spotkałem, nie rozmawiałem, nie prowadziłem korespondencji. Wodę Kanclerską zakupiłem za swoje pieniądze na stronie internetowej sklepu firmowego.

Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.
(D.D)
  •  

Robcyk

Akurat w tych dzisiejszych czasach czy dziura czy Warszawa na jednym jadą wózku. Kina teatry baseny i restauracje zamknięte wszędzie. Szczerze to wolę mieszkać w mojej dziurze jak w Warszawie na obecną chwilę. Jakos tempo życia chyba inne. A tekst super.
  •  

T800

Pozdrowienia z mojej dziury Gdzie koncza sie slady opon a zaczynaja sie slady gasienic to sa Piaski acha To nie jest dzielnica to stan umyslu  8)
  •  

rafalJG

Jest jeszcze wersja 1988 tej wody. Czekamy na recenzję :)


  •  

Piotros2

Czy coś w tym temacie drgnęło, kupił to ktoś?
Yates921M; Yagi Mellon; Parker 55SLGR; Husaria OC/CC; R41; W-11;Leszy......
  •  

krzysiek34011

W tym miesiącu maja wrócić wszystkie wody bez atomizera więc ktoś pewnie kupi.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

  •  

rafalJG

Cytat: Piotros2 w 17 Marzec 2023, 22:05:20Czy coś w tym temacie drgnęło, kupił to ktoś?

Miałem wszystkie. 1988 i 1991 - świetnie pachnące tłuściochy, gdy komuś nie chce się po aftershave używać balsamu, Francesco - chyba najlepszy i najbardziej uniwersalny produkt tej firmy. Wiosną mają pojawić się nowe zapachy.
  •  
    Za ten post podziękował: Piotros2

Piotros2

A jak z trwałością zapachu?
Yates921M; Yagi Mellon; Parker 55SLGR; Husaria OC/CC; R41; W-11;Leszy......
  •  

jarrrro


kwasek071

Szkoda tylko że tak pali twarz.

rafalJG

Cytat: Piotros2 w 19 Marzec 2023, 21:10:30A jak z trwałością zapachu?

Kilka godzin blisko skóry. Po aplikacji dość mocny.

jarrrro

@kwasek071
I wysusza bardzo usta, za dużo alkoholu z składzie
  •  
    Za ten post podziękował: Piotros2

oxen

To wypalanie ust to chyba jakaś narodowa tradycja. Mam podobne odczucia po aplikacji wód Pana Drwala :)
  •